Cześć ludzie!! Dzisiaj ja zastępuję panią, a czemu zapytacie? A bo pani sobie coś w rękę, a konkretnie chyba w palec zrobiła. Wróciła do domu i w ogóle nie chciała mnie głaskać, poszła szybko na górę coś tam chyba zrobiła, zjadła oczywiście mi nic nie dała :( Jak zwykle :( Ale wróćmy potem ze swoją mamą znowu gdzieś pojechała i wróciły bardzo bardzo późno. Pani ma coś dużego białego na ręce, ludzie mówią na to skała, gips czy jakoś tak. Jak zwykle nie chce chodzić z panią spać bo się rozpycha tak tym razem widziałam, że pani jest jakaś smutna więc poszłam z nią i przytuliłam się do niej. O dziwo w nocy leżała grzecznie nie wiercąc się. Rano pojechała gdzieś tam z takim strasznie chyba ciężkim plecakiem. Wróciła dosyć późno jak zwykle i to białe całe ma pomazane chyba ci jej przyjaciele coś zmajstrowali, z resztą zrobiła temu zdjęcie nie wiem po co ale dobrze. Pokaże je później.
Hau! Hau! Wiecie już na pewno że nie dawno miałam jakiś tam zabieg :( Mam jakąś nitkę w brzuszku bardzo nie boli ale przeszkadza. I do tego nawet wygodne ubranko. Dzisiaj jak pani wróciła do domu to na dwór wypuściła mnie przez drzwi wejściowe a nie tarasowe i nie umiałam zeskoczyć ze schodów. Mamcia wyszła mnie poszukać, a przy okazji nie obeszło się oczywiście bez kilku zdjęć ;) Długo nie szukała stałam pod drzwiami. Dobrze, że już jakoś nawet umiem pisać po tych guzikach bo muszę zastąpić moją panią ;) A miała jechać na wycieczkę i cały czas mówi że jedzie i ta duża się chyba zgodziła. Najchętniej bym z nią pojechała i jej pilnowała :)
O a to to białe:
I kilka zdjęć Pestki i mnie:
PS: Jak coś to ja pisałam Mini bo pani nie może papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz