sobota, 11 kwietnia 2015

Zabawa zabawą, ale nie wolno kombinować.

Wiem, wiem mówiłam, że może napiszę w czwartek a jest sobota, ale nadmiar lekcji, nauki mnie przytłoczył a do tego jakieś przeziębienie mnie zaczynało brać. Całą noc miałam gorączkę,ale do szkoły poszłam :( Ale wróćmy do Mini, moja mama myślała, że skoro płaci się za sam zabieg to już za leczenie nie, ale jednak jest inaczej w czwartek Mini dostała antybiotyki i leki przeciwbólowe, kosztowały nas 35 zł, ogólnie jak ktoś jest ciekawy to za sam zabieg zapłaciliśmy 400 zł, to ani nie dużo ani nie mało. Dzisiaj znowu byłyśmy u weterynarza i dziś dostała same antybiotyki żeby za bardzo się nie rozruszała. Ogólnie dzisiejszej nocy mama powiedziała, że mam ją wziąć do siebie bo ona nie może skakać ani biegać a wchodziła do rodziców do sypialni, więc wzięłam ją. Miałam pobudkę o 2:30 tak :( ale usnęłam to potem mnie obudziła po 7 :( Ale no cóż, i dlatego czasami nazywamy ją budzik :) Mam kilka zdjęć może nie są zbyt wyraźne ale robione telefonem :) Na jednym z nich widać jakiej mniej więcej wielkości jest szew :) Mogę już wam powiedzieć, że od 27 do 30 kwietnia nie będzie mnie bo wyjeżdżam :) Piszcie czy chcielibyście odrębny post ze zdjęciami, bo ponoć Praga jest piękna wiosną :)
Szew ma około 5-6 cm

 Tak a miała nie kombinować
 Język?
I to by było na tyle papa :)

wtorek, 7 kwietnia 2015

Odwagi, dasz radę.

Hej, ten post jest postem bonusowym, uznałam że chce się z wami dzielić na bieżąco stanem zdrowia Mini. Dzisiaj był zabieg, uf już po wszystkim bardzo się bałam, jak oddawałam Mini pani weterynarz to bardzo się trzęsła w sumie nie dziwie jej się :( Już wczoraj o 18 mieliśmy jej zabrać jedzenie a dzisiaj o 7 rano wodę, dopiero wieczorem możemy jej dać troszeczkę wody, a jutro 100 gram kurczaczka z marchewką i ryżem. Jak nie będzie się nic niepokojącego działo to jedziemy w czwartek na kontrol, do weterynarza, dostanie antybiotyki i leki przeciwbólowe. Ma szwy na brzuszku :( Może ja wytłumaczę bo nie wiem czy to już mówiłam, jeżeli tak to się powtórzę, sterylizacja - operacja po której suczka nie będzie mogła zajść w ciąże. U Mini trzeba było wykonać ten zabieg, ponieważ było ryzyko, że jeżeli zajdzie w ciąże to może nie przeżyć porodu, bo jest bardzo malutka :( Wracając do tematu szwy ma mieć 10 dni czyli w następny piątek będzie miała zdejmowane. Nie może na razie skakać, biegać, muszę z nią wychodzić na smyczy na dwór. Musimy bardzo uważać żeby jej nie urazić. Ma specjalne ubranko, zrobiłam jej jedno zdjęcie jak byłyśmy na dworze. Nie chciałam jej męczyć dlatego tylko jedno. Ale dobrze widać to specjalne ubranko :) Możliwe, że w tym tygodniu pojawi się jeszcze jeden bonusowy post, po wizycie u weterynarza, ale jeszcze nie jestem pewna bo nie wiem czy się wyrobię :) Jak policzyłam to w kwietniu moja klasa idzie tylko 10 dni do szkoły, bo a to testy, a to zielona szkoła i jakoś tak wyszło, ale to dobrze będę siedzieć z Mini w domku <3 Ale i tak jestem dumna z Mini bo była bardzo odważna, moja malitka kochana psinka <3

sobota, 4 kwietnia 2015

Dobra i zła. Test, kaczki, ryby.

Hej!!! Jutro Wielkanoc! Kto poświęcił koszyczek? Ja już tak, mam plan żeby założyć jutro Mini dzwoneczek na szyję <3 Dzisiaj mam dla was duuuuuuużo zdjęć tyle, że mało Mini bo wt tym tygodniu nie chciała ze mną współpracować, mam kilka zdjęć jej i Pestki ale też mnóstwo zdjęć roślinek w końcu wiosna? U kogo pada śnieg? U mnie na szczęście nie. Robiłam dzisiaj zdjęcia kaczce na stawie jak dawałam chlebek i oczywiście ryb nie mogło zabraknąć :) A czemu w tytule test bo kilku moich przyjaciół pisało w środę w prima aprilis ( tak jak ja w zeszłym roku ) test szóstoklasisty. Podobno był prosty dlatego mam nadzieję że im dobrze poszedł :) Mam dobrą i złą wiadomość może zacznijmy od tej dobrej :) A więc udało nam się wyleczyć Mini wątrobę i nerki, a więc sukces, co niesie ze sobą bardzo długo wyczekiwaną operacje. Mam na myśli sterylizacje :( Boję się o Mini, czy będzie ją bardzo bolało? Czy nie zrobi się wredna dla ludzi? Mam dużo obaw co do tego, ale musimy to w końcu zrobić :( We wtorek zawozimy ją i po około 3 - 4 godzinach będziemy mogli ją odebrać :( I to jest właśnie ta zła wiadomość :( Jeżeli jesteście chętni to mogę opisać w kolejnym poście przebieg leczenia, jak się opiekować itp. Rozpisałam się wiem, ale musiałam wam to powiedzieć ;) Macie zdjęcie parę Mini, kilka Pestki i najwięcej zdjęć roślin :) Oceniajcie ;)
 Dobry patyk ;)
 A co ja słyszę?



 Zatańczysz?
 ROŚLINKI! 



 Kwa Kwa!



PS. Wszystkie zdjęcia oprócz kaczki i rybek były robione u mnie w ogródku :)
Jeszcze raz miłych, pogodnych, wesołych świąt :)

niedziela, 29 marca 2015

Zejdziesz w końcu??

Matka złaź! To mi dzisiaj mówił wyraz twarzy Mini gdy się obudziłam. Okey 7:30- Mini - wstawaj potrącam cię łapką, 8:00 - nadal nie wstajesz? - Pobiegam sobie po pokoju, 8:30 - ty jeszcze się ze mną nie bawisz? To czas wskoczyć na łóżko, 9:00 - no pogłaszcz mnie, czemu nie głaszczesz? Mam ci na brzuch wejść? Okey sama tego chciałaś, 9:30 - no chodź, rusz się! Tak ? Okey poszczekam sobie, 10:00 - zejdziesz no proszę? Zrobię te śliczne oczka. No proszę, 10:15 - Jej !!!! w końcu, idziemy na śniadanko!
Właśnie tak wyglądał mój dzisiejszy poranek. MASAKRA!!!! Ale no cóż macie chociaż zdjęcia z ostatniej sesji pt. ,, Czuje wiosnę ''. 
Moje ulubione <3


 Języczek?

 A czego ja tu szukam?
 O mam cię!


To by było na tyle, widzimy się za tydzień ;) Przynajmniej z Mini, bo mnie raczej nie chcecie widzieć!!


sobota, 21 marca 2015

Moja psiapsiółeczka ( BFF )

Hej! Zabrałam dzisiaj mamci laptopa z łapki, i oto jestem <3 Może ktoś się nie domyślił dzisiaj to ja przejmuje stery. Więc tak nazwali mnie Mini, pani mówi cały czas że już tak długo jestem z nimi. A to dopiero 4 laty będą, ja tam nie wiem nie umiem liczyć. Ale mniejsza o to, ostatnio mamcia miało duuuużo wolnego czasu więc co? Któregoś dnia wzięła aparat i wyszła się ze mną pobawić. Było to dosyć dziwne bo w tygodniu ( skąd wiem że wtedy jest tydzień nie weekend? Proste w tygodniu pani wstaje bardzo bardzo wcześnie a w weekend nie mogę się jej naprosić by zeszła z tego łóżka ) zazwyczaj nie ma na to czasu. Wybiegłam na dwór jak szalona, a tu patrze Pestka ( moja pani sie strasznie rozleniwiła, pamiętacie Pestkę , jest to suczka mojej mamci taty tatusia, czyli po prostu mojej pani dziadek ). Nim się obejrzałam zaczęła nam robić zdjęcia najpierw jej to nie bardzo wychodziło ale z czasem nabrała wprawy. Po kilku zdjęciach zaczęłyśmy jej uciekać więc wyjęła z kieszeni nagrody w postaci drobno posiekanej kiełbaski. Moje ulubione <3 Tu macie parę zdjęć. Muszę je szybko dodać bo zaraz pani zobaczy.
Na tych kilku jesteśmy razem,i to jest właśnie moja psiapsiółka ( BFF )



 Potem już nie chciałam współpracować z panią więc mamcia porobiła więcej zdjęć Pestka oto one.



PS. Oj Mini Mini pies dorwał się do laptopa <3 Wiem, że pewnie myśleliście że nie dotrzymam słowa ale jednak. Posty będą się pojawiały 1 w tygodniu. Najczęściej w weekend.

niedziela, 15 marca 2015

Wielki Powrót????

WIELKI POWRÓT!!!!
Szo to ma być wiem że już 15 tysięcy razy mówiłam że powracam ale tym razem tak na prawdę. Mam aparat więc będą na pewno lepszej jakości zdjęcia <3 Tak tak nie wiem czy wiecie ale chodzę do gimbazy (gimnazjum). Ponoć to zmienia ludzi nie wiem oceńcie sami, a tu jedno ze zdjęć mojej kochanej Mini. Tak ona już skończyła 3 lata, czy to nie dużo? 
To zdjęcie wysłałam na konkurs. Myślicie że dobry wybór? Temat to ,,Mój pies czuje wiosnę''. To jest jedno ze zdjęć z dzisiejszej sesji a oto kilka kolejnych. Wiadomo nie wszystkie są piękne no ale ;) Zastanawiałam się nad tym i nad kolejnym zdjęciem. Czy dobrze wybrałam?
A tu jeszcze parę zdjęć z sesji <3



PS. Dzięki nowemu aparatowi będziecie się musieli przygotować na mnóstwo zdjęć <3



czwartek, 1 maja 2014

Mnóstwo czasu minęło....

Czemu mnie nie było? Oto odpowiedź nie wiem czy wiecie ale chodzę do szóstej klasy 1 kwietnia miałam sprawdzian szóstoklasisty. Dlatego nie miałam czasu :) Co się zmieniło?
Mini ma znowu długie włosy cały czas to samo :D Na Wielkanoc założyłam Mini na szyje dzwoneczek z króliczka z czekolady i tak cały czas dzwoniła chodząc po domu to było śmiechowe :D :D A no i Pestka kilka razy uciekała najdłużej nie było jej 2 dni ale na szczęście się znalazła. No cóż postaram się dużo częściej pisać. Na dziś to koniec papa!